W związku z listem otwartym wystosowaniem przez Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Komunikacji RP Oddział w Poznaniu do Prezesa Zarządu spółki Poznańskie Inwestycje Miejskie w dniu 16.07.2018 r., spółka zaprezentowała swoje stanowisko ws kwestii zawartych w ww. dokumencie.

—–

W odpowiedzi na list Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji RP z dnia 16.07.2017 roku Spółka PIM pragnie wyrazić swoją opinię. Przede wszystkim przypominamy, ponieważ zostało to całkowicie pominięte w Państwa liście, że decyzja Spółki wyrażona w korespondencji z dnia 17.04.2018 roku była podyktowana wyłącznie względami formalnymi. W naszej ocenie omawianie szczegółów projektu, który znajduje się w trakcie procedury wyboru Generalnego Wykonawcy nie jest profesjonalnym podejściem w świetle standardów prowadzenia postępowań przetargowych, o czym z przyczyn obiektywnych możecie Państwo nie wiedzieć, pomimo podkreślanego swojego profesjonalizmu Ubolewamy, że Stowarzyszenie nie rozumie tak zasadniczych reguł. Zwracamy uwagę, że publiczna polemika nad szczegółami projektu będącego w trakcie procedury przetargowej może powodować uprzywilejowanie np. konkretnych firm wykonawczych. W konsekwencji może to prowadzić do stwierdzenia naruszenia zasad konkurencyjności oraz równego traktowania oferentów. Jednocześnie stanowczo przypominamy w tym miejscu, że Spółka wyraziła wolę udziału w takim spotkaniu zaraz po zakończeniu procedury przetargowej. Dodatkowo informujemy, że zgodnie z obowiązującymi w Mieście Poznaniu zasadami Spółka PIM nie przeprowadza konsultacji społecznych dla realizowanych inwestycji. Ta dyspozycja została przypisana bezpośrednio do Dysponentów Środków tj. inwestorowi zadania. W tym przypadku jest to Zarząd Transportu Miejskiego i Zarząd Dróg Miejskich. Nie sądzimy również aby uprawniona była krytyczna opinia Stowarzyszenia o działaniach zarządu PIM. Zdajemy sobie sprawę, że w czasach minionych mieliście Państwo udział i wpływ na szereg realizowanych przez Miasto inwestycji. Ocenę jakości ich realizacji pozostawiamy bez komentarza. Wystarczy wrócić do materiałów medialnych z tamtego czasu.

Odnosząc się do kwestii technicznych poruszonych w Państwa piśmie, to w pierwszej kolejności informujemy, że Spółka realizuje zadania powierzone przez Miasto Poznań, przy czym w zakresie obowiązków formalnych nie znajdują się bezpośrednie kompetencje w obszarze określania np. prędkości przewozowej, priorytetów dla komunikacji publicznej, docelowego układu linii tramwajowych czy też częstotliwości kursowania tramwajów. Te czynności są przypisane bezpośrednio do organizatora transportu publicznego oraz zarządcy dróg. Celowo wskazujemy te parametry wejściowe, gdyż to one determinują w dużej mierze prędkość przewozową komunikacji tramwajowej. Nie mniej jednak skoro zostaliśmy ?bezpośrednio przywołani do tablicy? udzielimy Państwu kilku w naszej ocenie prostych wyjaśnień technicznych, które powinny zmniejszyć Państwa ponadprzeciętne zaangażowanie w całkowicie nieuzasadnioną i nie pokrytą faktami krytykę.

Poniższe informacje uzyskaliśmy od organizatora transportu publicznego, tj. ZTM Poznań aczkolwiek informujemy, że jako Spółka podzielamy w pełni podane argumenty.

Podstawowe założenia, które przyjęto do obliczeń:

– maksymalna prędkość dla tramwajów (zgodnie z Decyzją Środowiskową): 40 km/h,

– długość trasy (około): 3,3 km,

– liczba przystanków tramwajowych: 7,

– liczba skrzyżowań trasy tramwajowej (z ruchem kołowym oraz pieszo ? rowerowym): 15.

Składowe całkowitego czasu przejazdu tramwajów (12 min.):

– przejazd około 5 min,

– obsługa przystanków (wymiana pasażerska) 2 ? 3 min,

– potencjalne straty czasu na piętnastu skrzyżowaniach około 4 min* (15×15 sekund).

* przy wdrożeniu pełnego, bezwzględnego priorytetu dla tramwajów na skrzyżowaniach sterowanych sygnalizacją świetlną będzie istniała możliwość redukcji wskazywanego czasu opóźnień na skrzyżowaniach, a zatem łączny czas przejazdu od Wilczaka do końcówki przy ul. Błażeja mógłby ulec skróceniu do 7 ? 8 min.

Uzupełniając powyższe wyjaśnienia, nie sposób zgodzić się Państwa porównaniem prędkości przewozowej i tym samym produktywności trasy na Naramowice np. z trasą PST. Główna i zasadnicza różnicy pomiędzy tymi trasami wynika z faktu, że PST jest całkowicie bezkolizyjna na odcinku od Pętli Sobieskiego do Dworca Zachodniego, co powoduje bezpośrednią eliminację strat czasu na skrzyżowaniach i tym samym znacznie przyspiesza funkcjonowanie komunikacji tramwajowej. Dodatkowo ilość przystanków na obu tarasach jest porównywalna przy prawie dwukrotnej różnicy ich długości. Powoduje to możliwość zasadniczego zwiększenia prędkości pomiędzy przystankami na PST co z kolei wpływa znacząco na średnią prędkość komunikacyjną.

Próbując uzyskać podobny efekt na północy Naramowic należałoby zbudować cała trasę jako bezkolizyjną np. w tunelach pod skrzyżowaniami lub z zastosowaniem wiaduktów drogowych nad tramwajem co kilkukrotnie zwiększyło by koszt inwestycji i w dalszej konsekwencji uniemożliwiłoby jej realizację. Zwracamy jeszcze uwagę, że docelowa ilość linii tramwajowych oraz rozkładu jazdy nie jest ostatecznie przesądzona gdyż w dużej mierze zależy od budowy tzw. II etapu trasy na Naramowice do ul. Estkowskiego. W świetle powyższych argumentów Państwa krytyka jest dla nas dalece niezrozumiała.

Podsumowując ten wątek, uważamy że specjalistom ze Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji zwyczajnie nie przystoi kreowanie dalece przedwczesnych i krytycznych wniosków oraz publiczne ich przedstawianie.

Na koniec chcielibyśmy również wyraźnie zaznaczyć, że informacja o koncepcyjnych planach tramwaju na Naramowice wraz z rozbudową układu drogowego a szczególnie o prognozowanym czasie przejazdu tramwaju na tej trasie jest znana opinii publicznej od początku października 2017 roku. W tym kontekście jesteśmy zmuszeni podejrzewać, że podnoszenie przez Państwa tego tematu dopiero teraz czyli po prawie 10 miesiącach nie ma niestety charakteru merytorycznego.

[Paweł Śledziejowski, Prezes Zarządu PIM]

[Krzysztof Sas, Wiceprezes Zarządu PIM]

—–

Całość korespondencji PIM z SIiTK RP o/Poznań można pobrać w jednym pliku:

O szybkości, z jaką pojedzie TnN możesz przeczytać w relacji z konferencji Zastępcy Prezydenta Miasta Poznania Macieja Wudarskiego.